piątek, 11 maja 2012

Edukacja??

Matura trwa. Kiedy skończą się egzaminy, większość osób będzie starała się dostać na studia. I zapewne im się to uda. Ale czy to będzie oznaczało, że nagle wszystko się zmieni? Że nie będzie już zbędnych przedmiotów, nauczycieli, którzy karzą uczyć się bezsensownych rzeczy? Obawiam się, że nie.

Jednak lepiej ode mnie problem studiów (nie tylko studentów, ale i pracowników) omówiła prof. Ewa Nawrocka.
 

 A może wcale nie jest tak źle? Co o tym sądzicie? Piszcie! 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 7 maja 2012

Edukacja?

Nadszedł maj. Jak co roku maturzyści poszli do swoich szkół, aby napisać żałosny egzamin, który absolutnie nie powinien decydować o czyjejkolwiek przyszłości. 

Pamiętam moją maturę. Uczyłam się długo, wkuwałam epoki na polski, czytałam lektury i powtarzałam zadania na matematykę. Co z tego wyszło? Polski napisany gorzej od przeciętnego ucznia, który nic nie przeczytał i nic nie pamiętał z lekcji. Dlaczego? Bo obecna matura to test dla kretynów. Jeśli myślisz schematycznie i nie lubisz się wysilać - proszę bardzo, masz szanse na wysoki wynik.
Tylko uważaj, jeśli w twojej głowie zrodzi się choć malutka, różniąca się od klucza myśl - jesteś przegrany. Tekst czytania ze zrozumieniem opiera się na znajdywaniu słów-kluczy, wypracowanie to umiejętne wykorzystanie danego fragmentu. 

I tak oto piszemy ten cudowny egzamin, dostajemy wyniki i zdajemy sobie sprawę, że to nie ma najmniejszego sensu. Bo po miesiącu, dwóch już nic się nie pamięta. Jedyne co pozostaje to poczucie bezsilności, że wiele godzin nauki poszło na marne, bo struktura egzaminu to dno.

I pozostaje nam po liceum niesmak i frustracja.
 Choć mogę się mylić. Jeśli uważacie inaczej - piszcie! 

Pozdrawiam!

piątek, 4 maja 2012

Spoko?

Kto jeszcze nie słyszał, ten może sobie puścić wyżej dodany filmik i zachwycić się naszym hymnem na Euro 2012.

Długo myślałam jak taka piosenka mogła zostać wybrana. Chyba tylko dla żartów. Bo z całym szacunkiem dla zespołu "Jarzębina" ta piosenka się po prostu nie nadaje.

Będzie leciała w radiu? Będą ją śpiewali kibice? Nie sądzę.
Ale za to już widzę nutkę uśmiechu na twarzach zagranicznych gości kiedy usłyszą
"Kokokoko Euro Spoko,
Piłka leci hen wysoko".
No litości.

Piosenka jest ładna. Ale nie nadaje się na hymn europejskiej imprezy.

To absurd. Zdecydowanie.
Ale może wam się podoba? Czy dla was ta piosenka się nadaje, czy to raczej obciach? Piszcie!

Pozdrawiam!